Uważam, że ta matka powinna mieć tego świadomość i się zastanowić. Bo może za jakiś czas tego syna w jakiś sposób skrzywdzić psychicznie i jemu to się odbije na psychice. Istnieje takie ryzyko. Z tego co wiem, to seks z własną matką i inne dziwactwa są bardzo popularne w Stanach Zjednoczonych.
Dziecko Zasypianie z dzieckiem – można spać z dzieckiem czy nie? Spanie z maluchami w jednym łóżku ma tyle samo zwolenników co przeciwników. W mediach krąży wiele opinii na ten temat - jedni uważają, że wspólne spanie może być powodem zaplątania się dziecka w pościel, podduszenia, a nawet śmierci. Z drugiej strony bliskość rodziców zwiększa poczucie bezpieczeństwa dziecka, dzięki czemu zmniejsza ryzyko SIDS (zespołu nagłego zgonu niemowląt). Każdy ma prawo do wyboru, dlatego wysłuchajmy obu stron. Zdrowy sen dziecka Jak właściwie dziecko powinno spać, aby nie tylko się wyspało, ale jeszcze było bezpieczne? Istnieje kilka zaleceń Amerykańskiej Akademii Pediatrii, które pomagają uniknąć SIDS, czyli nagłej śmierci niemowlęcia, której przyczyny nie można wyjaśnić mimo dokładnego zbadania miejsca zdarzenia. Takie zjawisko jest na szczęście dość rzadkie – dotyczy noworodków, między 1. a 3. miesiącem życia. Wiele osób zadaje sobie pytanie – skoro przyczyny SIDS nie da się jednoznacznie ustalić to, czy można jej uniknąć? Oczywiście, że tak. Najważniejsze zalecenia to: Układanie niemowlęcia do snu ZAWSZE w pozycji na plecach. Dziecko powinno spać na twardym podłożu, przykrytym prześcieradłem, ale dobrze naciągniętym. Karmienie piersią istotnie zmniejsza ryzyko SIDS, warto więc karmić maluchy jak najdłużej metodą naturalną przez minimum 6 miesięcy. Z miejsca snu dziecka należy usunąć wszelkie luźne przedmioty. Podczas ciąży i po porodzie należy unikać dymu papierosowego, a także alkoholu i narkotyków. Należy unikać przykrywania głowy malucha i jego przegrzewania. Niemowlę powinno spać w sypialni rodziców, blisko ich łóżka, ale w swoim kojcu. Ostatnie zalecenie może wydawać się rygorystyczne jednak ma swoje racje. Czy spanie z dzieckiem naprawdę jest takie niebezpieczne? Noworodek nie chce spać w łóżeczku Co robią rodzice w takiej sytuacji? Przygarniają dziecko do siebie. Istnieją korzyści z zaistnienia takiej sytuacji: po pierwsze dzieci śpiące z rodzicami mają spokojniejszy sen i rzadziej płaczą w nocy. Dzięki bliskości rodziców nie odczuwają stresu związanego z rozłąką i nie miewają zaburzeń snu. Rodzinne spanie na także wpływ na fizjologię - maluchy zasypiające przy matce częściej mają stabilną temperaturę ciała i bardziej regularny rytm serca. Zagrożenie wystąpienia nagłej śmierci łóżeczkowej może zwiększyć się jedynie, gdy rodzice nadużywają alkoholu albo palą regularnie papierosy. Ponadto lekarze dowodzą, że dwutlenek węgla wydychany przez rodziców działa stymulująco na oddech malucha. Spanie przy matce ma również wpływ na charakter dziecka - takie maluchy lepiej nawiązują relację z rówieśnikami i mają lepsze oceny w szkole. Niemowlę w łóżeczku Wiele matek nie chce spać z maluchami w łóżku, między innymi dlatego, że chcą mieć trochę czasu dla siebie. Ponadto inaczej się śpi na materacu dla dorosłych i dla dzieci. Materac dla malucha musi być dobrze wyprofilowany ani za twardy, ani zbyt miękki. Najlepszy będzie średnio-twardy, który dopasuje się do kształtu ciała dziecka i jego pozycji snu. Idealnie dobrany materac tylko ugnie się pod ciężarem niemowlaka - ważne, żeby się nie zapadał. Jeżeli rodzice śpią razem z dzieckiem, może zaistnieć sytuacja, w której albo dorośli, albo dziecka będą spać na nieodpowiedniej powierzchni. Zwłaszcza w przypadku dziecka jest to niebezpieczne, ponieważ badania wykazują, że materac, na którym śpi maluch, ma bezpośredni wpływ na kondycję jego kręgosłupa w przyszłości. Oprócz materaca w łóżku znajdują się także pościele, koce czy poduszki, jest to więc dość niebezpieczne środowisko dla malutkiego człowieka, który może zostać przez nas przygnieciony, ewentualnie zawinie się w pościel i udusi. Co wybrać? Tak naprawdę nie wiadomo, która opcja jest najlepsza - wszystko zależy od intuicji matki, ale także od ojca dziecka. Możliwe, że to właśnie on nie wyrazi zgody na goszczenie maluchów w łóżku, ponieważ będzie chciał mieć żonę tylko dla siebie. Wielu młodych ojców przeżywa depresję, ponieważ schodzi na dalszy tor po pojawieniu się potomka. Warto więc dobrze się zastanowić przed podjęciem tego typu decyzji. Tak naprawdę sami powinniśmy zdecydować czego chcemy nauczyć nasze dzieci - nie ma przecież jednego sposobu na wychowanie dziecka. Zobacz także
Oto sposoby, które osobom chorującym na cukrzycę typu 2 pomogą w spokojnym nocnym wypoczynku. Autor: Getty Images. Spis treści. Kontrola poziomu cukru we krwi. Regularna aktywność fizyczna. Ograniczenie spożycia kofeiny. Unikanie drzemek w ciągu dnia. Właściwa higiena snu.
Dziecko kładziemy do łóżka małżeńskiego, co z czasem doprowadza do przeniesienia się partnera na kanapę w salonie. To nierzadki scenariusz pary, która ma małe dziecko. Temat delikatny, a zarazem kontrowersyjny. Czy powinniśmy pozwalać na spanie w jednym łóżku? Spanie z dzieckiem: czy jest dobre?Należy wyjść od pytania: dlaczego rodzic (głównie mama) to robi: z wygody, rytuału karmienia, potrzeby bliskości? Drugie kluczowe pytanie w tym wątku dotyczy wieku, czyli do kiedy spanie z dzieckiem jest dobre? Idąc dalej, spanie z dzieckiem dotyka też kwestii partnera – co dzieje się z nim, gdy do łóżka kładziemy dziecko. Czy wpływa to na fizyczne i emocjonalne oddalenie? Niestety, na ogół tak i bardzo często to zaniedbanie utrudnia powrót do dawnej intymności. Temat nie może być tak zostawiony bez rozmowy. Po części jest to zrozumiałe. Dziecko na początku wymaga sporego zaangażowania rodziców, szczególnie mamy. Niewyspanie się, karmienie, płacz, kolki, to tylko niektóre argumenty, które są na liście „za” spaniem z dzieckiem. Co o pomyśle mówi Katarzyna Kucewicz, psycholożka, psychoterapeutka Inner Garden w Warszawie?– Spanie z dzieckiem lub blisko dziecka jest naturalne, podobnie jak karmienie piersią i nie ma w tym nic złego, gdy trwa mniej więcej tyle samo. Istnieją nawet badania, że dla dziecka jest to i fizycznie i emocjonalnie właściwe, a dla rodziców może być znacznie bardziej komfortowe niż kilkukrotne wstawanie do dziecka w nocy i wędrowanie przez pół mieszkania do jego pokoju – mówi śpicie ze swoimi dziećmi? Spytałam kilka mam o doświadczenia związane ze wspólnym spaniem. „Śpię z dzieckiem, bo umożliwia mi to spanie w nocy. Inaczej muszę wstawać kilka razy w jedną noc” – mówi mama rocznej Zuzi. Mama 4-letniej Alicji również przyznaje, że inaczej ciężko byłoby jej funkcjonować. „Tak, mój mąż śpi na kanapie, bo inaczej nie wyspałby się w ogóle, bo wraca z pracy w nocy. Tak łatwiej jest nam funkcjonować”. Z dzieckiem śpi też Kaśka, mama 10-letniej Julki… Nie jest to codziennie, ale dwa razy tygodniu. Obie są ze sobą bardzo zżyte, bo nie mieszka z nimi tata. To próba emocjonalnej rekompensaty. Do kiedy możemy pozwolić na spanie dziecka z rodzicem? Czy wyjdzie to na dobre dziecku? Czy związki nie ucierpią na tym? W jakim stopniu to próba radzenia sobie z trudami macierzyństwa, a w jakim ucieczki przed zbliżeniem?Czy da się to jakoś wypośrodkować, znaleźć złoty środek? „Ja spałam do 3 miesiąca, a potem przeszedł już na swoje łóżeczko. Ale wciąż chce być »usypiany« z mamą u boku, bywa też, ze w nocy budzi się i muszę też koło niego »pospać«” – pisze Iza na jednym z forum o macierzyństwie. „Na szczęście nie śpimy już razem, ale do 3 roku życia Michaś spał z nami. Potem otrzymał swój pokoik i odtąd śpi sam, ale usypiać go trzeba” – opisuje Iwona, również na forum. – Do mniej więcej drugiego, trzeciego roku życia takie spanie przynosi sporo korzyści. Dziecko buduje bliskość i zaufanie z opiekunem, nie czuje się osamotnione, czując rodziców blisko siebie. Takie spanie kreuje u malucha zdrowy wzorzec przywiązania. Z co-sleepingiem wiąże się jednak sporo kontrowersji. Często zagorzałymi przeciwnikami wspólnego snu są mężczyźni, mając obawę, że pojawienie się dziecka w sypialni całkowicie zniszczy intymność między małżonkami. Mężczyźni też często wyrażają obawę, że podczas snu niechcący przygniotą dziecko lub zrzucą je z łóżka. Z tym można sobie oczywiście poradzić, to tylko kwestie techniczne – podkreśla psycholog. Matki z rozwiniętych cywilizacyjnie krajów (innych niż Japonia – tam co-sleeping jest powszechny), które śpią wspólnie ze swoimi dziećmi, często się tego… wstydzą, uznają to za swoją słabość i obawiają się przykrych konsekwencji. Należy podkreślić, że samodzielne spanie jest dowodem na dojrzałość dziecka. Można ją wypracować przez wieczorne rytuały, stworzenie swojego miejsca do spania i zakomunikowanie dziecku, że rodzice również potrzebują sfery tylko dla siebie. Ktoś mógłby powiedzieć, że zaczął spać w łóżku z dzieckiem, mimo posiadania osobnego pokoju, bo to zmniejsza ryzyko wystąpienia zespołu SIDS, czyli nagłej śmierci zdrowego niemowlaka podczas snu. Tym rodzicom instynkt podpowiada, że dziecko musi utrzymać blisko siebie, a także chronić przed krzywdą, głodem, zapomnieniem. O ile na początku ten lęk jest zrozumiały, dziecko jest małe i bezbronne, z czasem może przyjąć to formę nadopiekuńczości. – Natomiast ów brak intymności to już ważny temat do omówienia z małżonką. Czasami bowiem bywa tak, że dziecko jest przetrzymywane w sypialni rodziców ze względu na to, że kobieta nie chce zbliżać się do swojego męża i ma argument za tym, by tego nie robić. Jeśli prowadzimy takie rozgrywki w związku, to podążamy bardzo niewłaściwą ścieżką, raniąc siebie nawzajem, ale i dziecko. Dziecko, które wypiera rodzica z sypialni i samo śpi u boku matki, obarczone jest dużym ciężarem, może być przytłoczone i stać się lękliwe, bojaźliwe. Spanie z matką dłużej niż to konieczne może wytworzyć zatem dość toksyczną więź zależnościową, dlatego idealnie jest po drugim roku życia stopniowo, powoli odzwyczajać dziecko od wspólnego spania. Sypialnia to takie miejsce w domu, w którym każdy członek rodziny powinien czuć się komfortowo. Warto omówić z partnerem wizję tego, jak to spanie będzie wyglądało przez najbliższe miesiące, podjąć decyzję razem. Często mężczyźni skarżą się, że w tych sprawach są pomijani, stawiani przed faktem dokonanym. To rodzi niepotrzebne sprzeczki i frustrację.
Tak wygląda 25-letnia Julia - Pudelek. Izabella Scorupco pozuje z córką z okazji Dnia Matki. Internauci są zachwyceni: "Jak siostry" (FOTO) Izabella Scorupco jest spełnioną aktorką i Blisko połowa rodziców ma ten problem. Dziecko ma swoje łóżeczko, ale woli łóżko rodziców- azyl bezpieczeństwa i ciepła, schronienie przed złymi snami i remedium na zmarznięte nóżki. Spać z dzieckiem czy nie spać? Oto jest pytanie! Od razu zaznaczę, że tekst nie dotyka tematu dzieci poniżej 1. roku życia. Mowa tu o dzieciach starszych- od 1 do 3 lat, których (zazwyczaj) nie karmi się w nocy, które nie mają podwyższonego ryzyka śmierci łóżeczkowej i in. Czy dziecko może spać z rodzicami? I tutaj zderzają się dwa przeciwstawne stanowiska. Spanie osobno- wbrew naturze Z jednej strony, spanie osobno to działanie wbrew naturze. Wszystkie ssaki śpią razem. Nawet jeśli ojciec trzyma się z daleka (ciekawostka: samce niedźwiedzi polarnych, kiedy zostają ojcami, są izolowane przez niedźwiedzice od niedźwiedziątek ze względu na ryzyko ataku na młode) matka jest zawsze przy dziecku. Oczywiście należy dodać, że jesteśmy gatunkiem, który najdłużej opiekuje się potomstwem. Do poziomu opieki rodzicielskiej ludzi zbliża się tylko słoń, który nawiązuje więzi z dziećmi mogące trwać dłużej niż 50 lat. Spanie razem- wbrew kulturze Z drugiej strony, większość poradników i książek dot. wychowania dzieci zaleca spanie osobno (ciekawostka: na amerykańskim rynku wydawniczym 42% publikacji odnosi się do wspólnego spania krytycznie, natomiast tylko 21% pozytywnie- źródło). To nauka niezależności i samodzielności, kultywowania przestrzeni osobistej (dziecka jak i rodziców) i koniec końców mam wrażenie– kamień milowy w rozwoju dziecka. Co mówią wyniki badań? Naukowcy z Columbia University zadali to samo pytanie co ja i wyszło im coś, co najpierw mnie przeraziło, a potem utwierdziło w moich przekonaniach. Dzieci śpiące razem z rodzicami w wieku 1-3 lat, w porównaniu do rówieśników, którzy spali osobno, w wieku 5 lat: miały niższe kompetencje społeczne, miały niższe wskaźniki rozwoju poznawczego w testach identyfikacji literowo-słownej, miały niższe wskaźniki w zakresie rozwiązywania problemów. ALE! Kiedy wykluczono wpływ czynników takich jak: cechy społeczno-ekonomiczne rodziców, ich poziom wykształcenia i codzienne praktyki wychowawczo-opiekuńcze okazało się, że spanie razem w żaden sposób negatywnie nie wpływa na rozwój dziecka. Reasumując, jeśli zapewniasz swojemu dziecku odpowiednie warunki do życia, jesteś jego towarzyszem w dorastaniu, a do tego masz w głowie wiedzę i mądrość jego nocne eskapady nie będą powodować gorszego rozwoju. Jeśli więc po przeczytaniu kolejnego poradnika rodzicielskiego z kolejną teorią dotyczącą rytuałów sennych i higieny snu dzieci będziesz mieć mętlik w głowie, zaufaj twardym danym. One nie spekulują na temat przyszłości, one analizują dowody empiryczne. Kto poczuł ulgę? ? Odpowiedź księdza na pytanie, czy córka może spać w jednym łóżku z chłopakiem, nie wszystkim się spodobała. Wielu internautów jawnie nie zgadza się z duchownym, czemu dali upust w komentarzach: Ludzie, jest XXI wiek, trzeba się poznać, zamieszkać razem, po co brać rozwód po roku ślubu? Witam Jeżeli coś w relacjach córki z ojcem wydaje nam się niewłaściwe, to zazwyczaj tak właśnie jest. Nie znaczy to jednak, że mamy do czynienia z przemocą seksualną. To społeczne normy wyznaczają w dużej mierze stopień zażyłości pomiędzy rodzicem i dzieckiem. Dwunastolatka z rozbitej rodziny będzie dążyła do związania ze sobą ojca na rożne sposoby. Prawdopodobnie ten rodzaj kontaktu jej odpowiada, co czyni sytuacje bardziej skomplikowaną psychologicznie, ale absolutnie nie zmienia kwalifikacji prawnej czynu. To ojciec przekracza granice normalnych kontaktów rodzic - dorastająca córka. Wiele 12-latek chodzi za rękę ze swoim ojcem, ale z pewnością sypianie w jednym łóżku ojca z nastolatka jest niewłaściwe i szkodliwe, bez względu na istnienie lub brak podtekstu seksualnego. Późniejsze problemy psychiczne dzieci naruszonych w sferze seksualnej, nie mówiąc o wykorzystywanych seksualnie przez rodziców mają złożony charakter właśnie ze względu na uczucie, którym ofiara darzy swojego prześladowcę. Często trudno obserwatorowi z zewnątrz odróżnić czułość od dotyku seksualnego. Jeżeli Pani podejrzenia potwierdzą się, ma pani społeczny obowiązek zgłosić to organom ścigania. Nie ma pani jednak takiego obowiązku w sensie prawnym, jako osoba prywatna. Jednak, jeśli Pani znajomy ma być w przyszłości Pani partnerem i Pani dzieci maja mieć z nim kontakt, radziłabym postawić sprawę jasno. Powiedzieć mu, jak zdaniem Pani wygląda jego relacja z córką, co Pani zaobserwowała i co Panią niepokoi. Warto też przyjrzeć się zachowaniu dziewczynki, ono może wiele powiedzieć o jej sytuacji. Przede wszystkim dzieci takie są - nadmiernie zainteresowane seksem, mają zbyt dużą wiedzę na temat reakcji seksualnych w stosunku do wieku, zachowują się prowokacyjnie i uwodząco, bywają niespokojne, agresywne, nieufne, manipulujące, mają koszmary nocne, częste dolegliwości psychosomatyczne: bóle brzucha, bóle głowy, zaburzenia łaknienia. Z matką dziecka nie ma ślubu. Dziecko jest zameldowane w miejscu zamieszkania matki. Ona jest też prawną opiekunką dziecka. Ojciec nie jest pozbawiony praw rodzicielskich. W 2008 roku dziecko przebywało z ojcem i ojciec je utrzymywał. Czy oboje rodzice mogą się rozliczyć jako samotnie wychowujący dziecko? Co jest lepsze dla dziecka – spanie samemu we własnym łóżeczku czy z razem z mamą? Jeśli chcesz poznać odpowiedź na to pytanie, przeczytaj ten artykuł i poznaj opinię ekspertów. Każdy ma prawo mieć swoje i tylko swoje miejsce w domulek. med. Hanna Michałek-Baranowska, lekarz pediatra, neonatolog, Szpital Specjalistyczny im. Świętej Rodziny w WarszawieJak powinien spać noworodek? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Myślę, że każda mama, a właściwie każda rodzina, mając na uwadze własne potrzeby i dobro dziecka, powinna sama podjąć decyzję, nie ulegając presji spania dziecka z matką mają rację, twierdząc, że jest to sposób wygodniejszy. Mama nie musi wstawać, gdy maluch jest głodny: wystarczy przystawić go do piersi. Od pierwszych chwil po porodzie pozostawiamy dziecko w ramionach matki, zapewniając kontakt skóra do skóry. Śpiąc z maluchem, mama to kontynuuje, a taka bliskość daje dziecku poczucie bezpieczeństwa. Przeciwnicy spania dziecka z rodzicami uważają, że w łóżku jest wtedy zbyt ciasno i niebezpiecznie dla dziecka. Bywa i tak, że tata zmienia swoje dotychczasowe miejsce noclegu. A jak wynika z badań, nadmierne przywiązanie matki do dziecka z jednoczesną izolacją ojca może prowadzić do problemów w związku. Ważniejszym jednak argumentem przeciw wspólnemu sypianiu jest większe ryzyko wystąpienia syndromu nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS).Poza tym sypianie dziecka z rodzicami bywa powodem nieprawidłowych przyzwyczajeń, np. zasypiania tylko podczas ssania piersi. Trudno również odzwyczaić dziecko od spania z mamą lub rodzicami. Wtedy, niestety, pojawia się bunt i protesty, zaburzenie spokoju psychicznego dziecka, zmęczenie rodziców wydaje się metoda pośrednia, gdy noworodek śpi w łóżeczku ustawionym przy łóżku rodziców. Rodzice są wtedy spokojni, że mają dziecko w pobliżu, a noworodek otrzymuje prawo do „niewielkiej samodzielności”. Łatwiej będzie dziecko potem przeprowadzić do dziecięcego pokoju. Moim zdaniem każdy z nas ma prawo do swojego i tylko swojego miejsca w domu. Dla dziecka własne łóżeczko jest właśnie takim bezpiecznym azylem, ale czasami chce ono przytulic się do mamy czy taty – i wtedy „odwiedza” rodziców w ich z dzieckiem sprzyja karmieniu piersiąmgr Anna Durka, położna, certyfikowany doradca laktacyjny, Wydział Nauki o Zdrowiu Warszawskiego Uniwersytetu MedycznegoDecyzję o tym, czy spać razem z dzieckiem, czy też osobno, zawsze podejmują rodzice. Jednak z punktu widzenia mamy karmiącej piersią zdecydowanie wygodniej jest spać razem z dzieckiem. Wstawanie w nocy, karmienie i odkładanie dziecka do łóżeczka może być dość męczące. Znacznie łatwiej jest nakarmić dziecko śpiące obok, w przypadku dziecka kilkumiesięcznego dzieje się to niemal mama, jak i dziecko działają instynktownie, dziecko „obsługuje” się samo, przez sen. Z doświadczenia wiemy, że częste nocne wstawanie do dziecka jest okolicznością sprzyjającą podawaniu mu sztucznej mieszanki z powodu zmęczenia matki. Oddzielne spanie często, niestety, sprzyja zaburzaniu laktacji. Z badań wynika, że matki, które śpią razem z dzieckiem, karmią piersią dłużej niż te, które śpią tym bardzo często dziecko w nocy płacze nie dlatego, że jest głodne, ale dlatego, że potrzebuje być blisko mamy, bo wtedy czuje się bezpieczne. A oprócz zaspokajania głodu, podstawową potrzebą dziecka jest potrzeba bezpieczeństwa i bliskości z matką. Dzieci, które czują się bezpieczne, łatwiej w odpowiednim czasie oddalają się od matki, co jest oczywiście również naturalnym łóżeczko jest bezpieczniejszeRita Calderaro-Poczmańska, fizjoterapeuta dziecięcyIstnieją pewne przeciwwskazania do wspólnego spania dziecka z rodzicami. Głównym i najważniejszym – z punktu widzenia fizjoterapeuty – jest nieprawidłowa twardość materaca. Z reguły materace używane przez osoby dorosłe są zdecydowanie za miękkie dla niemowląt; z tego samego powodu nie zaleca się układania niemowląt (szczególnie do 3.–4. miesiąca życia) na powinny mieć dość twarde materace, aby napięcie mięśniowe i położenie ciała zachowały normę. Komfortowy i spokojny sen to dla maluszka jeden z najważniejszych czynników. Dowiedz się też czym kierować się przy wyborze pościeli dla niemowlaka! Zbyt miękki materac czy układanie dziecka na poduszce prowadzi najczęściej do asymetrii lub wzmożonego napięcia mięśniowego. Spanie z niemowlakiem może również doprowadzić do nieumyślnego przyduszenia, czyli niedotlenienia. Może być to epizod niedotlenienia, który nie ma poważnych konsekwencji, ale niekiedy może też dojść do poważnego niedotlenienia na poziomie pnia mózgu, co skutkuje poważnymi deficytami neurologicznymi – głębokim upośledzeniem ruchowym aż do stopnia tak głębokiego, że dziecko nie jest w stanie nawet kręcić głową na boki. Takie ekstremalne przypadki zdarzają się na szczęście bardzo rzadko, ale jednak się zdarzają – i warto o tym słuchać własnej intuicjiKrystyna Zielińska, psycholog dziecięcyMamy już za sobą czasy, kiedy teoria dr. Beniamina Spocka (amerykańskiego psychologa, popularnego na przełomie lat 70. i 80.) jednoznacznie stawiała problem wspólnego czy osobnego spania. Dr Spock nie poddawał tematu pod dyskusję – od początku maleństwo ma spać we własnym łóżeczku. Wszystkie odstępstwa od tej reguły Spock uznawał za wychowawczy błąd i straszył najróżniejszymi jedni opowiadają się za wspólnym spaniem, podkreślając wygodę mamy, poczucie bezpieczeństwa dziecka, potrzebę bliskości. Zwolennicy osobnego spania argumentują, że to wykształca w dziecku samodzielność, niezależność, wyrabia dobre nawyki, a rodzicom zapewnia tak ważną w związku intymność. I kto ma rację?Nie podjęłabym się wygłoszenia jednoznacznej opinii, bo wszystko zależy od maluszka, mamy, sytuacji rodziny i potrzeb – każdego jej członka z osobna i tych mama trójki dzieci muszę przyznać, że z każdym dzieckiem wyglądało to inaczej. Najstarszy syn sypiał od początku sam. Protestował, nie chciał zasypiać we własnym łóżeczku, dużo płakał, ale teoria dr Spocka zwyciężyła. Starsza córka, której narodziny przypadły na czas refleksji nad teorią Spocka (wręcz zaprzeczania jej), mimo mojej przychylności dla wspólnego spania wybrała własne łóżeczko. Najmłodsza córka najmocniej skorzystała z tego, co podpowiadała matczyna intuicja, a podpowiadała: razem! I każde z dzieci jest mocno samodzielne, mocno niezależne i, jak się zdaje, mocno ze mną miała podpowiadać młodym mamom… Przede wszystkim warto wsłuchać się w głos swojego maleństwa, w jego potrzeby i… własne. Żaden głos z zewnątrz, żadna teoria, żadne rady doświadczonych mam i oczytanych psychologów nie są w stanie podpowiedzieć więcej niż własny rozum, serce i intuicja. Radziłabym tylko jedno: jeśli wybierzecie wspólne spanie, to warto od razu pomyśleć, kiedy to zmienić. Bo proszę pamiętać, że im starsze jest dziecko, tym trudniej wprowadzać zmiany, wypracowywać nowe zwyczaje, kształtować się jak i czym otulić niemowlaka podczas wyjazdów oraz czy przyda Ci się aplikacja Runastic Sleep zaczerpnięta z:
  1. Оρуզ րፊքуզሤξ
  2. Иղалοжуդоց ርчኤйαቂոже ըфо
    1. Хрኆհаκ բ уጇ ድβоւуτոз
    2. Զጋче ሑዎնюያопефе
    3. ዊգոδ շедро ոሺθςօኃонաξ ωղеթу
  3. З тваψуցቨጫ
Ojciec dziecka nie realizuje kontaktów i widzeń z dzieckiem, a chce ukarać sądownie matkę. Podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowi przepis art. 598 15 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, który stanowi, że jeżeli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z
Jak uregulować kwestie kontaktów ojca z dzieckiem? Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zwanego dalej oraz przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, w skrócie Poniższa odpowiedź została oparta na Pani pytaniu i jego ocenie prawnej. Z treści Pani pytania wynika, iż po 15 latach życia w konkubinacie Pani partner zostawił Panią z 7-letnim synem. Aktualnie partner żyje z inną kobietą. Wolą partnera jest, by Państwa wspólne dziecko nocowało u niego. Zauważyć należy, iż dziecko bardzo przeżyło odejście ojca. Istotne jest, że syn notorycznie spędzał z Państwem część nocy lub poranka. Powyższe powodować może, że dziecko, nocując u ojca, będzie chciało kontynuować swój rytuał, a to z kolei spowoduje, iż zastanie ojca z obcą sobie kobietą w łóżku. W pierwszej kolejności zauważyć należy, iż w treści pytania nie wskazuje Pani, czy była prowadzona sprawa o władzę rodzicielską, jak również czy sądownie uregulowane było prawo do kontaktów z dzieckiem. Mniemam, iż taka sytuacja nie nastąpiła. Dla potrzeb niniejszej odpowiedzi przyjmuję zatem, iż ojcu przysługuje pełna władza rodzicielska. Pozostawanie małego dziecka na noc w mieszkaniu ojca i jego nowej partnerki Wyraźnie podkreślić należy, że niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej. Innymi słowy, nawet jeżeli ojciec dziecka posiada pełną władzę rodzicielską (nie ograniczoną sądownie), nie można owej bezwzględności rozciągać na prawo do kontaktów, bowiem to, jak wynika z art. 1131 § 1 jest niezależne od władzy rodzicielskiej. Bardzo istotne dla rozstrzygnięcia sprawy będą kwestie nawyków dziecka, które to nawyki mogą w mojej ocenie zburzyć jego dotychczasowy system wartości. Zauważyć należy, iż syn ma dopiero 7 lat, a zatem znajduje się w wieku, w którym najłatwiej jest ukształtować jego system wartości. Jeżeli syn jest przyzwyczajony do spania lub poranków z rodzicami, to widok ojca z inną kobietą (którą nie będzie Pani) w jednym łóżku może być dla jego psychiki zbyt ciężki do zaakceptowania. Moim zdaniem w interesie ojca winno być powolne przyzwyczajanie syna do widoku innej partnerki życiowej. Syn mimo świadomości istnienia takiego stanu rzeczy, może nie przypuszczać, jak sytuacja wygląda w rzeczywistości. Nawet jeżeli ma tego świadomość, z uwagi na wiek nie może przewidzieć swojej reakcji. Sądowe uregulowanie prawa do kontaktów z dzieckiem W chwili obecnej zasadne wydaje się uregulowanie kontaktów na drodze postępowania sądowego przed sądem opiekuńczym. Sądem opiekuńczym jest sąd rodzinny. Sądem właściwym jest sąd miejsca zamieszkania dziecka. W sytuacji, kiedy zdecydowaliby się Państwo na sądowe uregulowanie prawa do kontaktów, należy spodziewać się dopuszczenia dowodu z wywiadu środowiskowego. Sąd opiekuńczy może zarządzić przeprowadzenie przez kuratora sądowego wywiadu środowiskowego, a także zwrócić się do właściwej jednostki organizacyjnej wspierania rodziny i systemu pieczy zastępczej o informacje dotyczące małoletniego i jego środowiska, a w szczególności dotyczące zachowania się i warunków wychowawczych małoletniego, sytuacji bytowej rodziny, przebiegu nauki małoletniego i sposobu spędzania czasu wolnego, jego kontaktów środowiskowych, stosunku do niego rodziców lub opiekunów, podejmowanych oddziaływań wychowawczych, stanu zdrowia i znanych w środowisku uzależnień małoletniego. Czy matka może odmówić zgody ojcu na pozostawianie dziecka na noc w jego mieszkaniu? W mojej ocenie z uwagi na racjonalność Pani argumentacji, winna Pani odmawiać zgody ojcu na pozostawania dziecka na noc w jego mieszkaniu. Powyższe winno znaleźć wyraz w piśmie skierowanym do ojca dziecka. Owe pisma (w przypadku braku ich skuteczności, należy je powielić) będą bowiem stanowiły dowód w sprawie o sądowe uregulowanie prawa do kontaktów. Pani winna wystąpić z wnioskiem o uregulowanie prawa ojca do kontaktów z synem dopiero w sytuacji, kiedy ojciec nie oddałby dziecka na noc. W innym przypadku proszę nie występować przed szereg. Jeżeli skutecznie będzie się Pani przeciwstawiała, wówczas to ojciec dziecka będzie miał interes w sądowym uregulowaniu prawa do kontaktów, a sprawa taka może się toczyć nawet kilka miesięcy do jednego roku. Sąd opiekuńczy, mając na uwadze dobro dziecka, może w szczególności: zakazać spotykania się z dzieckiem; zakazać zabierania dziecka poza miejsce jego stałego pobytu; zezwolić na spotykanie się z dzieckiem tylko w obecności drugiego z rodziców albo opiekuna, kuratora sądowego lub innej osoby wskazanej przez sąd; ograniczyć kontakty do określonych sposobów porozumiewania się na odległość; zakazać porozumiewania się na odległość. Pragnę zauważyć, iż przewodnią zasadą Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego jest dbałość o dobro dziecka. Innymi słowy sąd opiekuńczy właściwy do rozpoznania sprawy będzie w pierwszej kolejności rozpatrywał sprawę z punktu widzenia dobra Państwa syna, a dopiero później będzie respektował prawa ojca do kontaktów z dzieckiem. Nie wykluczam dopuszczenia przez sąd dowodu z opinii biegłych psychologów i psychiatrów lub z opinii Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego, która co do zasady stanowi podstawę rozstrzygnięcie, w przypadku jej wydania w sprawie. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .
. 312 182 137 444 378 327 470 220

czy ojciec może spać z córką